Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Czterech wiernych

Recenzja filmu: „Ministranci”, reż. Piotr Domalewski

„Ministranci”, reż. Piotr Domalewski „Ministranci”, reż. Piotr Domalewski Next Film
Brawurowa odpowiedź na hipokryzję polskiego Kościoła, ślepego i głuchego na wyzwania współczesnego świata.

Brawurowa odpowiedź na hipokryzję polskiego Kościoła, ślepego i głuchego na wyzwania współczesnego świata. Bohaterami są służący do mszy 12-latkowie, którzy traktują dosłownie nauki zawarte w Biblii. Dziwią się, że dorosłym niespieszno pomagać najsłabszym. Domagają się natychmiastowych rozwiązań. Proboszcz też ich zawodzi, bo przeznacza pieniądze dla parafian na daninę dla kurii, więc postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Poczucie sprawczości ostatecznie znajdują, budując to, co Gombrowicz nazywał kościołem międzyludzkim.

„Ministranci” nie są „Klerem 2”. Film ma charakter ironicznej, pełnej ciepłego humoru humanistycznej przypowiastki rozegranej w małomiasteczkowej scenerii na ścianie wschodniej, gdzie za pobliską granicą toczy się konflikt zbrojny, a nastolatki zajmują się rapem, dokuczaniem sobie między lekcjami i jednocześnie zastanawianiem się, jak tu być dobrym. Czterech filmowych przyjaciół w ich działaniach umacnia wiara, że zbożny cel uświęca środki. Niestety, prostych recept na zbawienie świata nie ma.

Ministranci, reż. Piotr Domalewski, prod. Polska, 106 min, w kinach od 21 listopada

Polityka 47.2025 (3541) z dnia 19.11.2025; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Czterech wiernych"
Reklama