Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Walka o spokój

Recenzja filmu: „Sny o pociągach”, reż. Clint Bentley

„Sny o pociągach”, reż. Clint Bentley „Sny o pociągach”, reż. Clint Bentley Netflix
Medytacja o złożoności, tragizmie, ulotności ludzkiego losu, wsłuchana w podteksty i rytm poetyckiej prozy dwukrotnie nominowanego do Nagrody Pulitzera Denisa Johnsona, śmiało może się ubiegać o miano najsubtelniejszego filmu roku.

Medytacja o złożoności, tragizmie, ulotności ludzkiego losu, wsłuchana w podteksty i rytm poetyckiej prozy dwukrotnie nominowanego do Nagrody Pulitzera Denisa Johnsona, śmiało może się ubiegać o miano najsubtelniejszego filmu roku. Upływ czasu, chwile radości, dobrze znany motyw życia jako nieustającej wędrówki zderzają się tu z tajemniczym, złowrogim pięknem natury, tworząc mistyczne widowisko w stylu Terrence’a Malicka. Sercem „Snów o pociągu” jest strata, ból przemijania, tęsknota za wielką niespełnioną miłością amerykańskiego pioniera zatrudnionego przy wycince majestatycznych świerków, gdy budowano kolej żelazną łączącą północ z południem (wybitna rola Joela Edgertona).

Sny o pociągach (Train Dreams), reż. Clint Bentley, prod. USA, 102 min, Netflix

Polityka 49.2025 (3543) z dnia 02.12.2025; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Walka o spokój"
Reklama