Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Polak potrzebny od zaraz

Powierzchowna telenowela? Pozory!

Najnowszy i nagrodzony w Wenecji za scenariusz dramat społeczny Kena Loacha był częściowo współfinansowany i kręcony w Polsce. Nasz dystrybutor zmienił nawet tytuł (w oryginale „It’s a Free World...”), by ową polskość podkreślić. Nie da się jednak ukryć, że „Polak potrzebny od zaraz” opowiada generalnie o wykorzystywaniu naiwności emigrantów zarobkowych z Europy Wschodniej, szukających w Anglii mitycznego raju.

Polacy, choć pokazuje się ich i są ważnym ogniwem filmowej historii, stanowią jedynie barwne tło, możliwe do zastąpienia przez każdą inną nację, choćby Ukraińców czy Rosjan. Bohaterką jest 30-letnia Brytyjka (Kierston Wareing) – ładna, przedsiębiorcza singielka, która pośredniczy w handlu robotnikami najemnymi z naszego regionu. Prowadzi z koleżanką własną firmę, lecz dopiero przekręty uświadomią jej, ile korzyści można czerpać z tego biznesu, o ile oczywiście pozbędzie się niepotrzebnych wyrzutów sumienia. Pomysł polega na tym, by zatrudniać Polaków na czarno, nie płacić za nich ubezpieczenia, a koszty zakwaterowania odliczać sobie od podatku.

Jak to u Loacha bywa, wszystko zostaje w detalach opisane i szczegółowo wyjaśnione, ale niestety nic mądrego z tego czarnego obrazu się nie wyłania. Poza oczywistym wnioskiem, że i na Zachodzie mnożą się oszuści czyhający na okazję, by kogoś okraść i wykorzystać. W porównaniu z głębokim i wstrząsającym „Import/Export” Austriaka Ulricha Seidla na podobny temat, skromniutkie dzieło Loacha wydaje się tylko powierzchowną telenowelą. Na dramat mówiący z naszej perspektywy o Polakach radzących sobie na londyńskim bruku musimy jeszcze poczekać.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną