Film

Półksiężyc

Przypowieść o tragicznych losach Kurdów.

Piękny, nasycony melancholią film Irańczyka Bahmana Ghobadiego „Półksiężyc” jest symboliczną przypowieścią o tragicznych losach Kurdów. Społeczność kurdyjska rozproszona na terenie trzech państw: Iranu, Iraku i Turcji, kultywuje obyczaje, język, tradycyjną kulturę, śniąc o nieistniejącej, wymarzonej ojczyźnie.

Metaforą tego pragnienia, ożywionego po obaleniu reżimu Saddama Husajna, staje się w filmie plenerowy koncert, przygotowywany dla mieszkańców przygranicznych wiosek przez milczącego przez lata muzycznego geniusza. Udaje mu się skrzyknąć wybitnych artystów i namówić obdarzoną wspaniałym głosem kobietę do udziału w występie, mimo że w Iranie kobietom śpiewać nie wolno.

Wyruszają rozklekotanym autobusem w długą, niekończącą się podróż. Ghobadi („Czas pijanych koni”) nieraz już udowadniał, że jest reżyserem obdarzonym subtelną wyobraźnią. Ale prawdziwe mistrzostwo osiągnął dopiero w „Półksiężycu”.

   

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną