Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Niedźwiadek

Tło obyczajowe rodem z telewizyjnych seriali.

41-letni Jan Hrebejk, jeden z najzdolniejszych twórców średniego pokolenia czeskich filmowców („Pupendo”, „Pod jednym dachem”, „Piękność w opałach”), interesował się do tej pory historią, szczególnie zaś tym, jak przełomowe momenty dziejów wpływały na zmianę charakterów i postaw jego rodaków. Od pewnego czasu historyczne tło znika z jego twórczości, a pojawia obyczajowe, rodem z telewizyjnych seriali.

W „Niedźwiadku” kilka małżeńskich par przeżywa kryzys związany z seksem i wychowaniem dzieci. Pewna właścicielka cukierni każe się wyprowadzić mężowi, bo nie znosi jego pedantycznych nawyków. Jej przyjaciółka od kilku lat nie może zajść w ciążę, a co gorsza, nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest zdradzana. Zaś kolega, dyplomata, a przy okazji impotent, godzi się wychowywać nie swoje dzieci niewiernej małżonki. Wszyscy należą do tej samej szkolnej paczki znającej się od wielu lat, celebrującej wspólnie uroczystości rodzinne i wymieniającej się doświadczeniami. Krótko mówiąc punkt wyjścia i dojścia przypomina do złudzenia nasze „Lejdis”, nawet wnioski wydają się podobne. Hrebejk przeciwstawia energię, biologiczną zdolność do szybkiego odradzania się kobiet oraz ich solidarność niezdarności, głupocie i hipokryzji płci brzydkiej.

W jego filmie nie ma co prawda rubasznych dowcipów i nie używa się pieprznego języka, ale poziom obserwacji jest ten sam. No, może odrobinę głębszy przez to, że w epizodzie pojawiają się przedstawiciele starszego pokolenia, dokonujący smutnego bilansu. Oczywiście na temat nielojalności i małżeńskich zdrad 60-latków. Dzięki temu widzowie otrzymują w miarę kompletną panoramę męsko-damskich utarczek. Konwencja filmu niebezpiecznie oscyluje między bergmanowską powagą a hrabalowskim żartem, co niestety czyni „Niedźwiadka” melodramatem nierównym. Choćby dla czystej przyjemności porównania z komedią Koneckiego warto jednak wybrać się do kina.

  
 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną