Film

Realna fikcja

Żyć w świecie fikcji czy zaakceptować realność?

Do tej komedii przylgnęła opinia jednego z najbardziej sentymentalnych filmów Woody'ego Allena, co chyba nie jest najszczęśliwszym określeniem. „Purpurowa róża z Kairu” mówi bowiem o jego największej miłości, ale do kina. Mia Farrow gra tu zahukaną kelnerkę o niezaspokojonych pragnieniach, do której schodzi z ekranu uwielbiany przez nią amant.

Żyć w świecie fikcji czy zaakceptować realność – oto jest pytanie. Właśnie z tego filmu, nakręconego 23 lata temu, pochodzi słynna fraza: „Spotkałam wspaniałego mężczyznę, istnieje tylko w mojej wyobraźni, ale cóż to szkodzi. Nie można przecież mieć wszystkiego naraz”. Albo inne zdanie: „Żywi chcą wieść życie fikcyjne, a fikcyjne postaci chcą żyć naprawdę”. Wątek przenikania rzeczywistości i sztuki wcześniej pojawił się już w opowiadaniu Allena „Epizod z Kugelmassem”. Jego bohater buszuje w powieści „Pani Bovary”, a później pani Bovary składa mu wizytę w Nowym Jorku.

Allen nie pojawia się w „Purpurowej róży z Kairu” osobiście. Członkowie Akademii wynagrodzili mu to nominując go do Oscara za scenariusz.

  

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną