Gry

Bije rekordy

Recenzja gry: „Mortal Kombat X

materiały prasowe
Nie wyrasta ponad średnią.

Ponad dwie dekady temu pierwszy „Mortal Kombat” – pojedynki na kopniaki, pięści i magiczne ciosy specjalne – bił w Polsce rekordy popularności. Nie tylko dlatego, że była to dobrze zaprojektowana gra, ale także za sprawą jej precedensowej brutalności, zwłaszcza efektownych ciosów kończących, tzw. Fatality. O ile jednak wyrywanie komuś kręgosłupa w dobie dość jeszcze prymitywnych animacji mogło się jakoś próbować bronić graficzną umownością, o tyle już dzisiaj, gdy obraz w grach imponuje ilością detali, tworzenie tego typu produktów to spacer po kruchym lodzie. „Mortal Kombat X” mocno więc ryzykuje formą, natomiast mechaniką rozgrywki – jeśli wierzyć opiniom koneserów gatunku – nie wyrasta ponad średnią.

Mortal Kombat X, NetherRealm Studios, Cenega, Xbox One, PlayStation 4, Windows

Polityka 22.2015 (3011) z dnia 26.05.2015; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Bije rekordy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Barwicha pod Moskwą. Jak się żyje na osiedlu byłych dyktatorów? „Polityka” dotarła do osoby z otoczenia Janukowycza

Zbiegły z Syrii Baszar Asad prawdopodobnie zamieszka teraz w podmoskiewskiej Barwisze, czyli na politycznym cmentarzysku rosyjskiej polityki imperialnej.

Paweł Reszka, Evgenia Tamarchenko
08.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną