Rutyna gry potrafi z czasem znużyć jak pańszczyzna.
Nowy Jork, 1986 r. Wrobiony i zdegradowany glina szlifuje chodniki Brooklynu jako szeregowy „krawężnik”. Haruje na te parę dolców, a na boku rozwiązuje sprawę, której zawdzięcza swój podły status. „Beat Cop” jest hołdem dla klasyki kina policyjnego. Wygląda też retro, estetyka pixel artu pasuje do konceptu. Najlepsze wrażenie robią jednak komentarze i dialogi – napisane z polotem, autentycznie śmieszne w swej wulgarności (nie grać przy dzieciach!), pełne nawiązań do popkultury i historii, a nawet aktualnej sytuacji w Polsce.
Beat Cop, Pixel Crow, 11 bit studios, Techland, Windows, Linux, Mac OS X
Polityka
15.2017
(3106) z dnia 11.04.2017;
Afisz. Premiery;
s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Gliniarz z pikseli"