Gry

Zbierz drużynę

Recenzja gry: „Pillars of Eternity II: Deadfire”

materiały prasowe
Ogrom czekających na śmiałka wyzwań, ukrytych obszarów i skarbów.

Na „Pillars of Eternity” (2015 r.) czekaliśmy niczym na otwarcie magicznego portalu wiodącego do Shangri-La miłośników gier fabularnych – świata, w którym duch niezapomnianych klasyków, jak „Baldur’s Gate”, jest wciąż żywy. Gra zasadniczo spełniła nadzieję, choć opowieść przyprawiała o rozpacz skalą lenistwa scenarzystów – znów wybraniec bogów porywał się na niemożliwe, odkrywał związaną ze swym losem Wielką Tajemnicę etc. „PoE II: Deadfire”, niestety, ciągnie ów nieszczęsny wątek dalej, ale na szczęście ten mankament blednie przy bogactwie atrakcji. Tym razem podróżujemy po archipelagu, samo zarządzanie statkiem to osobna zabawa, ale najważniejszy jest ogrom czekających na śmiałka wyzwań, ukrytych obszarów i skarbów. Summa summarum: „przed wyruszeniem w drogę” znów warto „zebrać drużynę”.

Pillars of Eternity II: Deadfire, Obsidian Entertainment, GOG.com, Cenega, Windows

Polityka 25.2018 (3165) z dnia 19.06.2018; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbierz drużynę"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną