Gobliny, mosty z kapsla od butelki, skrzynie z łupem, topory, zaklęcia i karabiny maszynowe – no przecież tego nie sposób traktować poważnie. Na szczęście projektanci ze studia Gearbox – znani z pastiszowych gier akcji „Borderlands”, grożących kontuzją palca, którym pociąga się za spust – są chyba organicznie niezdolni do powagi. Zrobili jeszcze raz to samo, ale tym razem w baśniowej scenografii. Zamiast hurtowego eliminowania kosmicznych kanalii na obcych planetach oferują hurtowe eliminowanie szkieletów, demonów i tym podobnej menażerii w fantastycznych krainach magii, smoków i sztampowych – a więc wartych wykpienia – przepowiedni o herosach ratujących świat.
Tiny Tina’s Wonderlands, Gearbox, Cenega, Windows, PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox X, Xbox One