Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

O człowieku, który zabijał

Recenzja książki: Howard E. Wasdin, Stephen Templin, "Snajper"

materiały prasowe
Ta książka jest czymś więcej niż tylko huraoptymistyczną bajką o tym, jak z ludzi robić maszyny do zabijania.

Howard E. Wasdin jest dobrze odżywionym, dokładnie ostrzyżonym i bardzo konkretnym Amerykaninem w średnim wieku. Słowem, nie jest to osobowość, która przyciąga jak magnes. Co innego książka, której jest współautorem. Zaznaczając, że „Snajper” to typowa literatura chłopacka – świetnie się to czyta. Świetnie, czyli szybko i z ciekawością, co będzie na następnej stronie. Trzeba przyznać Wasdinowi, że jako były żołnierz najbardziej elitarnego oddziału (Team Six) w jednej z najbardziej elitarnych jednostek (SEAL) ma kilka interesujących rzeczy do opowiedzenia. Na dodatek – najwyraźniej za sprawą współautora Stephena Templina (niedoszłego seala) – mówi to zgrabnie i rzeczowo.

Jedyne, co może denerwować, to patos i uwielbienie, których autorom nie udaje się uniknąć, gdy piszą o jednostce. Ale trudno się dziwić, skoro – jak przyznaje Wasdin – bycie w SEAL to najlepsza rzecz, jak spotkała go w życiu. Jak już odklei się ten propagandowy plaster, to dostajemy ciekawy kawałek o życiu i sposobie myślenia człowieka, którego życiowym sukcesem było zabicie innego człowieka z odległości 700 m. Wasdin opisuje to ze szczegółami. Podobnie jak wszystkie inne momenty, w których musiał naciskać spust. Zawahał się tylko raz – próbując się zabić. I właśnie przez tę szczerość warto sięgnąć po „Snajpera”, który jest czymś więcej niż tylko huraoptymistyczną bajką o tym, jak z ludzi robić maszyny do zabijania.

Howard E. Wasdin, Stephen Templin, Snajper, przeł. Michał Romanek, Łukasz Müller, Znak literanova, Kraków 2011, s. 448

Polityka 35.2011 (2822) z dnia 24.08.2011; Afisz. Premiery; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "O człowieku, który zabijał"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną