Książki

Co widać pod Lampą

●●●●○○

20 lat pod Lampą, Lampa i Iskra Boża, Warszawa 2011, s. 232

Przez 20 lat światło pisma „Lampa” zdążyło rozbłysnąć nad głowami wielu pisarzy – tych czytanych i cenionych przez krytykę i tych, w których wierzył chyba głównie redaktor Paweł Dunin-Wąsowicz. Antologia „20 lat pod Lampą” zbiera publikowane w nieregularniku, a później miesięczniku teksty jednych i drugich. Obok opowiadań starej gwardii, czyli tych, którzy pisali do „Lampy” w latach 90. i nie przebili się do szerokiego odbiorcy – jak Miłosz Rynarzewski, Jan Sobczak czy Marek Karcerowicz, znajdziemy próby pisarskie autorów, którzy mają na koncie nagrody, jak Krzysztof Varga, Piotr Paziński czy oczywiście Dorota Masłowska. Zaskoczeń w tym tomie raczej nie ma. Wiele opowiadań oscyluje wokół młodzieżowej, chłopackiej tematyki. Odstępstwem od reguły – jeśli chodzi o rzeczy z lat 90. – jest interesujące, choć niepozbawione wad opowiadanie Kazimierza Malinowskiego „Ogród” – próba rozprawienia się z dziecięcym okrucieństwem wobec zwierząt, czy groteskowy, przypominający miniaturki Topora utwór „Sprawa mięsa, Ian i doły” autora podpisującego się jako 3MPodleś.

Z 1994 r. pochodzi zamieszczone w antologii, bardzo udane, opowiadanie „Zenon” Krzysztofa Vargi – pijacka, tragikomiczna historia przedstawiająca jeden wieczór z życia tytułowego bohatera. Ale im bliżej współczesności, tym lepiej. Bardzo dobrze zaczynała Małgorzata Rejmer, autorka późniejszej „Toksymii”. Podobnie Piotr Paziński, którego prezentowany w „Lampie” „Manuskrypt Izaaka Feldwurma” był prozatorskim debiutem. Niezłe (choć za długie) jest też opowiadanie Marty Syrwid. Szkoda, że w antologii nie ma ani jednego utworu olśniewającego. Natomiast dzięki niej dobrze widać, co działo się z literaturą polską po transformacji.

Polityka 09.2012 (2848) z dnia 29.02.2012; Afisz. Premiery; s. 70
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną