Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Nałóg i nazizm

Recenzja książki: Hans Fallada, "Pijak"

materiały prasowe
W tej mocno autobiograficznej powieści Fallada nie zawarł całej prawdy o sobie. Erwin Sommer jest zaledwie cieniem samego autora, który był nie tylko alkoholikiem, ale też narkomanem.

Napisany pod koniec II wojny „Pijak” zdaje się szablonową historią o alkoholowym nałogu, jest jednak czymś znacznie więcej. To świadectwo szaleństwa – jednostkowego i zbiorowego. Zaczyna się dość klasycznie. Oto 41-letni Erwin Sommer, właściciel hurtowni materiałów spożywczych, po stracie intratnego kontraktu i po małej sprzeczce z żoną wypija dla kurażu kieliszek wina. Erwin nie zdaje sobie sprawy, że ten kieliszek zmieni jego życie. Zaczyna okłamywać żonę i oszukiwać kontrahentów, w końcu oskarżony o usiłowanie zabójstwa żony ląduje w zakładzie leczniczo-opiekuńczym. Hans Fallada nie jest jednak (jak inni autorzy piszący o nałogu alkoholowym) aż tak bardzo zainteresowany fizycznymi skutkami choroby – interesuje go przede wszystkim degrengolada moralna oraz upadek społeczny. Ostatnim etapem tej poniżającej wędrówki jest pobyt w więzieniu i w „piekielnym” ośrodku, który nie różni się właściwie niczym od hitlerowskich obozów pracy.

Co ciekawe, w tej mocno autobiograficznej powieści Fallada nie zawarł całej prawdy o sobie. Erwin Sommer jest zaledwie cieniem samego autora, który był nie tylko alkoholikiem, ale też narkomanem. Dwukrotnie aresztowany za kradzież trafił do szpitala psychiatrycznego za próbę zamordowania żony. Dodać jeszcze można, że w młodości zastrzelił swojego przyjaciela, później był więziony za działalność antynazistowską, by po pewnym czasie spróbować flirtu z nazizmem, publikując książkę gloryfikującą Goebbelsa. Doświadczenia Fallady z pewnością wpłynęły na konstrukcję bohatera „Pijaka”, który w odróżnieniu od bohaterów innych powieści „alkoholowych” nie budzi u czytelnika współczucia. „Pijak” to dokument ludzkiego upadku, któremu Fallada za wszelką cenę chciał dać świadectwo – książka pisana przez niego w szpitalu psychiatrycznym została wyniesiona zeń potajemnie.

Polityka 27.2012 (2865) z dnia 04.07.2012; Afisz. Premiery; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Nałóg i nazizm"
Reklama