3 czerwca 2014
Wymyk i rozróba
Recenzja książki: Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, „Kochanka Norwida”
3 czerwca 2014
Autor jest poetą, który zamienia poezję w „rozróbę” i który, co rzadkie, potrafi przekraczać swój własny język.
W kolejnych świetnych tomach, a szczególnie w „Imieniu i znamieniu”, Tkaczyszyn-Dycki wprowadzał nas w historię swojej rodziny, opowiadał o chorej na schizofrenię matce, napiętnowanej jako „banderówka”, o ojcu, o upokorzeniu i śmierci. W najnowszym tomie robi wymyk, stara się wyprowadzić swoją poezję z kręgu motywów, które dobrze znamy. (...)
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Kochanka Norwida, Biuro Literackie, Wrocław 2014, s. 68
Polityka
23.2014
(2961) z dnia 03.06.2014;
Afisz. Premiery;
s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Wymyk i rozróba"