Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Kuglarz wenecki

Recenzja książki: Romain Gary, „Czarodzieje”

materiały prasowe
Autorowi udało się stworzyć wspaniałą powieść o miłości i o tym, jak metafizyka opuściła Europę.

Arlekin, Kapitan, Pantalon, Poliszynel – wszyscy kojarzymy te postaci, część z nich zresztą na stałe weszła do języka. Romain Gary w znakomitej powieści „Czarodzieje”, która ukazuje się u nas 41 lat po wydaniu oryginalnym, przywraca bohaterów komedii dell’arte do życia. Czyni to za pomocą weneckiego rodu Zagów – kuglarzy, szalbierzy, szarlatanów, którym udało się do perfekcji opanować wielką sztukę sprzedawania możnym tego świata iluzji. Iluzji, bez której trudno żyć.

Zagowie świetnie odnajdują się na dworze carycy Katarzyny. „Italiańcy” nie cieszą się wprawdzie powszechną miłością i niejednokrotnie posądza się ich o diabelskie konszachty, ale mogą liczyć na wsparcie tych, którym służą pomocą i rozrywką. Ale Wenecjanie trzymają się z dala od dworskich intryg, szlifując sztukę oczarowania.

 

Romain Gary, Czarodzieje, przeł. Regina Gromacka, Nisza, Warszawa 2014, s. 416

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 50.2014 (2988) z dnia 09.12.2014; Afisz. Premiery; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Kuglarz wenecki"
Reklama