Paradoksalnie, pierwsze od lat przełamanie wyborczej hegemonii Platformy Obywatelskiej uzmysłowiło Jarosławowi Kaczyńskiemu, że może już nigdy do władzy nie wrócić. Przynajmniej w normalnych warunkach. Dlatego nie może być normalnie.
W euforii przedświątecznych zakupów zapominamy, na co nas stać. Zwłaszcza że handel – w przekonywaniu, że możemy kupić „więcej za mniej” – stać już na wszystko. W tym roku w pojedynku Świętych Mikołajów zestaw chwytów wzbogacił się o nowe narzędzia. W tym nóż.
Ulica się gotuje – orzekł radny sejmiku mazowieckiego Maciej Wąsik i zgłosił manifestację liczącą 30 tys. osób na dzień 13 grudnia w stolicy.
Robert Biedroń wygrał w Słupsku nie dlatego, że jest gejem. Raczej mimo to. Wygrał, bo jest nie stąd.
W ostatnich wyborach w powiecie sztumskim nieważnych głosów było trzykrotnie więcej niż średnia – niemal co trzeci. A do sejmików – jeszcze gorzej. Jeśli gdzieś fałszowali, to może tam?
Spór o eksperymenty na zwierzętach przerodził się w demagogiczną awanturę. Warto wrócić do meritum.
Rozmowa z prof. Krzysztofem Turlejskim, neurobiologiem i przewodniczącym Krajowej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach.
Polskie kręgosłupy są w rozsypce. To druga po przeziębieniach przyczyna wizyt u lekarzy. I najczęstszy powód zwolnień z pracy. Wcześniej czy później każdy będzie się skarżył na rwę, korzonki i dysk.
Świadek koronny utracił swój status, bo odmówił zeznań w sądzie. To pierwszy taki przypadek w Polsce. Stracił ochronę i poniesie konsekwencje prawne. Jeżeli przeżyje.
W niedzielę rusza Pendolino, pieszczotliwie zwane Dziobakiem. Ale czy znajdzie pasażerów? Dziś w Polsce można przecież podróżować szybko, a przy tym taniej niż po szynach.
Każdy szef firmy wie, jak ważna jest rozpoznawalność marki, dobrze zaprojektowane logo, jaką wartość ma nowoczesny system identyfikacji wizualnej. Czy szefowie Rzeczpospolitej Polskiej też o tym wiedzą?
Życie finansowe to najbardziej intymna sfera życia Polaka. Starają się je poznać socjolodzy, psycholodzy, ekonomiści, bo od tego, co robimy z pieniędzmi, zależą losy nie tylko nasze, ale i polskiej gospodarki. Co udało się ustalić?
Bank może być tani albo drogi, godny zaufania albo nie. Przygotowanie instytucji finansowych na wypadek ostrych kryzysów próbuje się dziś mierzyć za pomocą stress testów. Stały się modne i są coraz bardziej wyrafinowane.
Jak to się dzieje, że społeczeństwo, którego głową przez lata był sympatyczny i mądry Vaclav Havel, na jego następców wybiera takich dziwaków, jak Vaclav Klaus czy Milosz Zeman?
Niemcy zdecydowali się na parytet płci w biznesie, bo Niemki są wyraźnie zawodowo w tyle na tle innych Europejek. Jedna Angela Merkel wiosny nie czyni.
W oblężonym Kobane wszyscy chcą coś udowodnić. Amerykanie – że coś robią, dżihadyści – że mogą dołożyć Amerykanom. Tylko Kurdowie chcą przeżyć.
Świat według Putina jest dość prosty – potwierdził to w dorocznym orędziu. Wszystkiemu winna jest Ameryka. I Unia Europejska.
Zatrzymanie Bogdana Borusewicza przez Służbę Bezpieczeństwa było jej wielkim sukcesem. Jednak wpadka ta nie wynikała bynajmniej ze skuteczności bezpieki.
„One pozostawiły wszystko: swoje wysokie urodzenie, bogactwo, znajomych, przyjaciół i rodzinę. Złożyły tę ofiarę, by spełnić największy obowiązek moralny, jaki tylko mógł istnieć. Choć nie popełniły żadnego przestępstwa, musiały przez 25 lat dzielić los swych skazanych na 25-letnie zesłanie mężów” – zachwycał się żonami dekabrystów Fiodor Dostojewski.
Mało kto z cieszących się zimową aurą na stokach i lodowiskach zdaje sobie sprawę, że narty, łyżwy i sanki oprócz rekreacji, służyły przez setki lat do innych celów.
Programowanie, którym dotąd parali się tylko informatycy, staje się nowym językiem obcym. Na tyle ważnym, że powoli wchodzi do szkół.
Na rynku pojawia się mnóstwo nowych, mniej lub bardziej użytecznych (i zrozumiałych) urządzeń. Ta rubryka, mamy nadzieję, choć trochę pomoże zorientować się w tym gąszczu.
Bill Murray wyspecjalizował się w graniu wściekłych luzerów o złotym sercu, którym się współczuje i których się lubi mimo długiej listy wad oraz głupich rzeczy, jakie na ogół robią ze swoim życiem.
Finał niczym w „Andrieju Rublowie” oddaje sprawiedliwość geniuszowi, który stworzył nieśmiertelną klasykę.
W prywatnym mieszkaniu na warszawskim Powiślu stłoczona na małej powierzchni grupka widzów ma szansę nie tylko usłyszeć zebrane przez artystów opowieści o doświadczeniu ukrywania się, ale też do pewnego stopnia doświadczyć uczucia ciasnoty i zamknięcia.
Wystawa to ważna i ciekawa, choć być może nie dla wszystkich ideowo przekonująca.
Autorowi udało się stworzyć wspaniałą powieść o miłości i o tym, jak metafizyka opuściła Europę.
Książka o życiu poza strzeżonym apartamentowcem.
Pozycja dla wszystkich ciekawych świata, pragnących poobcować z PRL czystym, żywym, bez dodatków, konserwantów i utrwalaczy smaku.
To jedna z najlepszych gier tego roku i najwybitniejszy polski tytuł.
Płyta, której słucha się z przyjemnością.
Ogromna porcja zakręconej muzyki, stanowiącej pełną eksperymentalnych rozwiązań intrygującą mieszankę rocka, protopunku, bluesa, free jazzu i Bóg wie jeszcze jakich innych ingrediencji.
Obcowanie z Bachem Anderszewskiego to zawsze wielka przyjemność.
Instytut Adama Mickiewicza chwali się jego muzyką w ramach promocji polskiej kultury.
Po raz 22 ogłaszamy nominacje do Paszportów POLITYKI, nagród kulturalnych przyznawanych przez nasz tygodnik. Jak wynika z biogramów wyróżnionych, ich twórczość wpisuje się w nurt wydarzeń, którymi żyła polska kultura w mijającym roku.
Jego filmy drażnią, intrygują, wzbudzają ogólnospołeczne dyskusje, co w relacji twórca–odbiorca jest najcenniejsze.
Zastąpił w wyobraźni widzów postać rzeczywistego profesora Religi.
Ich film „Efekt domina” podbił w minionym sezonie krajowe i zagraniczne festiwale.
Jego aktorstwo określane jest jako niezwykle plastyczne i ekspresyjne. Jest też wybitnie uzdolniony muzycznie.
Lubi wyzwania, amerykańską popkulturę oraz wysokie stężenie emocji.
Szczawińską szczególnie interesują mechanizmy działania pamięci i postpamięci, dekonstruuje mity i legendy.
Bownika interesują zmiany w kulturze i wpływ zjawisk cywilizacyjnych na codzienne życie.
Samouk, który zajął się malarstwem i grafiką, by po kilku latach spalić większość prac i skoncentrować się na wideo i nowych mediach.
Głównym obszarem jego penetracji jest historia, a szczególnie te jej elementy, które wiążą się z wątkami tajemniczymi.
Nominację do tegorocznego Paszportu przyniosła mu trzecia część historii o prokuratorze Szackim, powieść „Gniew”.
Używa pseudonimu, żeby rozdzielić pracę nauczyciela akademickiego i twórczość literacką.
Potrafi uwieść czytelnika pełną mroku, zmroku i ohydy opowieścią o odpychającej, szatańskiej twarzy stolicy...
Jeden z najciekawszych interpretatorów muzyki fletowej.
Zagrają wszystko – zawsze ze smakiem, gustownie, inteligentnie.
Kompozytor, który woli eklektyzm od eksperymentów.
Szczególny przykład dojrzałości, świetnego warsztatu z ochotą na podejmowanie nowych tropów. Jedyny ból – za mało osób o tym wie.
Równie dobrze mógłby być nominowany w kategorii literatura.
Dokonaniami naszego młodego jeszcze (ur. w 1983 r.) klarnecisty można by obdzielić kilka osób, i to reprezentujących różne sfery muzyczne.
Rozmowa z Jackiem Cyganem, autorem tekstów piosenek, o tym, czy czas nauczył go pogody.
Burleska powraca nie tylko jako ambitniejsza wersja striptizu. Stoi za nią gigantyczne zjawisko, które świeci golizną, a przy tym leczy kompleksy i naprawia świat.
W przygotowaniu taktyki na tegoroczny mecz o tytuł mistrza świata Viswanathanowi Anandowi pomagali dwaj polscy szachiści: Radosław Wojtaszek i Grzegorz Gajewski. U boku legendy pracują też na własne nazwiska.
• To może być hit. TVN szykuje na wiosnę nowy talent show „Mali Giganci”. Nie będzie to jednak program dla karłów czy polityków, tylko dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Gospodarzem widowiska został Filip Chajzer. To fajny, uczciwy chłopak. Jest jak nowy, skoncentrowany Vizir. Nie zrobi nikogo na szaro.
Niektórym wyborcom nie wystarczają już formy wyborczej ekspresji przewidziane przez ordynację.
Marzy mi się czteroksiąg: „Bóg – 2000”, „Honor – 1700, „Ojczyzna – 3200”, „Razem – 6900”.
Mauerweg to droga ciągnąca się przez Berlin śladem zburzonego muru. Idąc nią, można się przekonać, że rana dzieląca miasto przez ponad ćwierć wieku zarasta bardzo powoli.
