Chaos i rewolucja
Recenzja książki: Patrick Deville, „Pura Vida. Życie i śmierć Williama Walkera”
Polski czytelnik z Patrickiem Deville’em miał okazję zapoznać się po raz pierwszy w ubiegłym roku, kiedy ukazał się u nas przekład powieści „Dżuma i cholera”, którą nominowano m.in. do prestiżowych nagród Goncourtów, Renaudota i uhonorowano Prix Femina. „Pura Vida” jest – podobnie jak wcześniejsza książka Francuza – specyficzną powieścią biograficzną, ale o ile nielinearna, poszatkowana narracja dobrze grała w „Dżumie i cholerze”, o tyle tutaj zostajemy z uczuciem sporego niedosytu. Deville prezentuje niezwykle ciekawą postać Williama Walkera, awanturnika, który miał jedną obsesję: zostać prezydentem jakiegokolwiek kraju (co zresztą mu się udało). Jego idolami byli Simon Bolivar i lord Byron, sam zaś przypominał nieco szaleńców z powieści Cormaca McCarthy’ego.
Patrick Deville, Pura Vida. Życie i śmierć Williama Walkera, przeł. Jan Maria Kłoczkowski, Noir sur Blanc, Warszawa 2015, s. 232