Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Listy z cyfrowego więzienia

Recenzja książki: Thomas Pynchon, „W sieci”

materiały prasowe
Bietypowy czarny kryminał osnuty wokół następstw pierwszego krachu na rynku dotcomów oraz zamachów z 11 września 2001 r.

Paranoja to czosnek w kuchni życia, nigdy nie jest jej za dużo” – to zdanie z nowej książki mogłoby służyć za credo całej twórczości Thomasa Pynchona. Legendarnego pustelnika z Nowego Jorku, który nigdy nie udzielił wywiadu ani nie zezwolił na publikację swojego wizerunku, a którego wielu uważa za najwybitniejszego żyjącego amerykańskiego pisarza. Pynchon (rocznik 1937) zasłynął erudycyjnymi powieściami łączącymi groteskowe poczucie humoru, postmodernistyczną refleksję nad historią, nauką i popkulturą oraz spiskowe teorie uderzające w „kompleks wojskowo-przemysłowy” Stanów Zjednoczonych. „W sieci” – nietypowy czarny kryminał osnuty wokół następstw pierwszego krachu na rynku dotcomów oraz zamachów z 11 września 2001 r. – to dowód, że Pynchon wciąż trzyma dłoń na pulsie Ameryki.

Philipem Marlowe’em w spódnicy jest tu Maxine Tarnow, pozbawiona licencji nowojorska audytorka finansowa. Wiosną 2001 r. zaczyna swoje na wpół prywatne śledztwo w sprawie tajemniczej firmy hashslingrz.com. Przedsięwzięcie młodego milionera Gabriela Ice’a nie tylko nie ucierpiało w wyniku załamania rynku, lecz także upasło się kosztem innych graczy, a teraz nielegalnie transferuje duże sumy na osobliwe arabskie konta. Maxine prowadzi dochodzenie w świat sieciowego podziemia, geekowskiej subkultury, zdigitalizowanych wojen służb specjalnych – ale Pynchon traktuje te wszystkie sprawy dość chaotycznie i pretekstowo. W istocie, mimo że całą tę historię należy umieścić w solidnym ironicznym nawiasie, chodzi mu o coś innego: o mit założycielski społeczeństwa cyfrowego, z własnej woli nadstawiającego nadgarstki, by władza mogła je spiąć „kajdankami przyszłości”. Jeśli wziąć pod uwagę pisarską rangę Pynchona, jego wnioski nie są szczególnie odkrywcze, nawet jeśli stosownie przygnębiające.

Thomas Pynchon, W sieci, przeł. Tomasz Wyżyński, Albatros, Warszawa 2015, s. 528

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 23.2015 (3012) z dnia 31.05.2015; Afisz. Premiery; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Listy z cyfrowego więzienia"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną