Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Wszystko musi być zapisane

Recenzja książki: Wojciech Tochman, Mariusz Szczygieł, „Krall”

materiały prasowe
Można odnieść wrażenie, że dostaliśmy 80 stron rozmowy i niewiele ponadto.

„Krall” zapowiada się obiecująco. Wojciech Tochman wraz z bohaterką książki podróżuje samochodem po miejscach jej bliskich. Czytelnik ma przez chwilę poczucie, jakby sam znajdował się w samochodzie z reporterskim duetem. Atmosfera intymności pobudza oczekiwania, które nie zostają jednak zaspokojone.

Owszem, znajdziemy tu kilka świetnych anegdot, choćby te o Mironie Białoszewskim i „(nie)snaskach”, nauce pięciu błędów luksemburgizmu na studiach, pralce zdobytej dzięki „Pocztowi królów polskich” czy Zofii Chądzyńskiej odwiedzającej w Argentynie Witolda Gombrowicza. Ciekawe są również wspomnienia Hanny Krall dotyczące czasów wojny, szybko osiągniętej dorosłości, roli Juliana Stryjkowskiego w powstaniu „Zdążyć przed Panem Bogiem” oraz pracy w POLITYCE, o której w „Krall” sporo. Nie brakuje tu również refleksji na temat roli reportera, z główną myślą książki, że „wszystko musi zostać zapisane” na czele.

Wojciech Tochman, Mariusz Szczygieł, Krall, Dowody na Istnienie, Warszawa 2015, s. 206

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 36.2015 (3025) z dnia 01.09.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Wszystko musi być zapisane"
Reklama