Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Subretka z Blackpool

Recenzja książki: Nick Hornby, „Funny Girl”

materiały prasowe
Fabuła dąży do zbyt szybkiego rozwiązania, ale i tak Hornby’ego czyta się od początku do końca z niekłamaną przyjemnością.

Nick Hornby doskonale wie, jak zrobić bestseller. Tym razem wyszło mu trochę gorzej niż zazwyczaj, bo „Funny Girl” mniej więcej od połowy traci tempo, ale nawet jeśli jest to powieść przeciętna jak na Nicka Hornby’ego, to wielu autorów nigdy się do jego poziomu nie zbliży. Twórca „Wierności w stereo” pozostaje bowiem jednym z najbardziej inteligentnych i dowcipnych autorów literatury obyczajowej na świecie, a niejako przy okazji udaje mu się poruszyć kilka ciekawych tematów, jak choćby powolny zmierzch patriarchatu w swingującym Londynie czy złota era telewizyjnej rozrywki. Barbara Parker w 1964 r. zostaje miss Blackpool, jednakże jedyne, o czym marzy, to wyjazd z rodzinnego miasta. Jej matka, skarlała Anna Karenina, porzuciła rodzinę, a mieszkająca z ojcem Barbara nie chce skończyć jako żona właściciela sklepów z dywanami, któremu będzie rodziła kolejne dzieci.

Nick Hornby, Funny Girl, przekł. Magdalena Kozieł, Albatros, Warszawa 2016, s. 416

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 4.2016 (3043) z dnia 19.01.2016; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Subretka z Blackpool"
Reklama