Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Polska zasypia w kalesonach

Recenzja książki: Marcin Kołodziejczyk, „Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne”

materiały prasowe
Autor ma niebywały talent do odkrywania świetnych tematów w pozornie nieciekawych sytuacjach.

„Bardzo martwy sezon” to zbiór „reportaży naocznych” publikowanych w POLITYCE w latach 2000–14. Choć w dużej mierze są to „opowieści z planety prowincja”, jak w debiutanckiej książce Kołodziejczyka, wiele mówią także o strasznych mieszczanach z zeszłorocznej „Dysforii” – pokazują bowiem to, przed czym niedawno przybyli do Warszawy nuworysze panicznie uciekali. Ubóstwo, brak perspektyw i poczucie odtrącenia połączone z tęsknotą za wielkim światem i chęcią odniesienia sukcesu – oto ich dziedzictwo. A bohaterowie „Bardzo martwego sezonu” to ich pobratymcy, którym nie starczyło zapału lub szczęścia, by wyrwać się z kręgu beznadziei. Znajdują się wśród nich amatorscy aktorzy porno, lumpenimigranci, przedstawiciele słabo opłacanych zawodów i byli pracownicy upadłych fabryk i pegeerów, którzy – jeśli nie zatopiła ich nalewka Ambasador za 6,50 – próbują jakoś dawać sobie radę w nowej rzeczywistości. Refundacja i dotacja – to modne słowa klucze, które elektryzują również Polskę B. Cóż jednak z tego, skoro Unia „nie rozumie delikatnych kontekstów codzienności”, więc nowe inwestycje pasują jak kwiatek do kożucha? Autor „Bardzo martwego sezonu” ma niebywały talent do odkrywania świetnych tematów w pozornie nieciekawych sytuacjach. Jest wyczulony na absurdy rzeczywistości, a przede wszystkim ma umiejętność stawiania wnikliwych diagnoz społecznych na podstawie opowieści swoich bohaterów. Ochroniarz w jednym z reportaży mówi: „Wrócę ze służby po dniu i po nocce do domu i żona mi powie, że na śniadanie już za późno, na obiad za wcześnie, a jeśli chodzi o gorącą wodę do mycia w bojlerze, to akurat zużyta i trzeba poczekać pół godziny, aż naciągnie. To wtedy ja zasnę w kalesonach”. Tak Marcin Kołodziejczyk metaforyzuje Polskę, która uparcie goni za lepszym światem.

Marcin Kołodziejczyk, Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne, Wielka Litera, Warszawa 2016, s. 408

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 11.2016 (3050) z dnia 08.03.2016; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Polska zasypia w kalesonach"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną