Ernest „Ezi” Wilimowski nie jest, wbrew tytułowi, głównym bohaterem powieści Miljenka Jergovicia. Górnoślązak, wychowanek niemieckiego 1. FC Kattowitz, największe sukcesy odnosił w złożonym z polskich graczy Ruchu Wielkie Hajduki (obecnie Ruch Chorzów). Jednak do legendy przeszły jego występy w reprezentacji narodowej, w tym debiut Polski na mistrzostwach świata, czyli pamiętny mecz z 1938 r. we Francji, w którym strzelił cztery bramki Brazylii, a mimo to Polska przegrała. Po wybuchu wojny podpisał volkslistę, ale wstąpienia do Wehrmachtu odmówił. Występował z powodzeniem w reprezentacji III Rzeszy. Do Polski, gdzie uznano go za zdrajcę, nigdy nie wrócił. „Bałem się” – zwierzył się po latach Kazimierzowi Górskiemu.
Miljenko Jergović, Wilimowski, przeł. Magdalena Petryńska, Książkowe Klimaty, Wrocław 2016, s. 182