U Gogolów było tak, że mężczyźni umierali wcześniej. Niewielka opowieść debiutancka Weroniki Gogoli podzielona jest na 12 rozdziałów – tyle, co godzin czuwania przy zmarłych. Bo jest to opowieść o śmierci i dorastaniu, i jednocześnie zapis wsi jako osobnego kosmosu. I to jest opowieść przygodowa, dziewczyńska. Bohaterka posiada różne moce – jak to dorastające dziewczynki. Tylko w przeciwieństwie do wielu innych dziewczynek wie o tym i nie boi się niczego, bo świat, w którym żyje, jest oswojony. Podobnie jak śmierć, w której uczestniczyło się od najmłodszych lat. Opowieść Gogoli ma urok i siłę. Udało się przekroczyć opowieść rodzinną, tak jak Wioletcie Grzegorzewskiej w „Gugułach”.
Weronika Gogola, Po trochu, Książkowe Klimaty, Wrocław 2017, s. 180