Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Zombie powraca

◊ ◊ ◊ ◊ ◊

Ktoś, kogo nie mogłem rozpoznać, przebrał się za Patricka Batemana, co nie wydało mi się zabawne, a nawet mnie drażniło (...), w zakrwawionym garniturze od Armaniego, przyglądającego się innym gościom, jak zwierzynie łownej”. Tak mógłby się zaczynać „Księżycowy park” – powieść Breta Eastona Ellisa. Wspominany Patrick Bateman to najsławniejsza z postaci stworzonych przez Ellisa: bohater „American Psycho” – yuppie z Wall Street, a po godzinach – seryjny morderca.

Tak więc „Księżycowy park” mógłby zaczynać się od przyjęcia, które w luksusowej willi wydaje w Halloween amerykański pisarz nazywający się tak samo jak autor powieści. Bowiem najnowsza książka Ellisa to w istocie opowieść o galerii trupów i żywych trupów. O umieraniu i wskrzeszaniu.

Na przestrzeni trzydziestu rozdziałów autobiografia pisarska nieustannie przeplata się z fikcją. Obserwujemy kontrowersyjnego pisarza, uważanego za głos sumienia swojego pokolenia, który nie radzi sobie z ogniem krytyki (słusznej, bo pisze coraz słabiej), pochłania natomiast imponujące dawki kokainy i innych narkotyków. Do tego dochodzi śmierć ojca, degrengolada, rozpad życia rodzinnego. Ktoś, kto miał wszystko, stacza się na dno, poniżej zera – by sparafrazować tytuł jednej z powieści samego Ellisa. I oto po latach piekła pisarz dostaje jeszcze jedną szansę, tyle że kołowrót upadku pracuje cały czas na wysokich obrotach.

„American Psycho” było powieścią diagnozującą bez litości erę Reagana, z obsesyjnym pędem do władzy. Po niemal dwudziestu latach ten sam pisarz proponuje powieść równie bezlitosną – tym razem pokazującą, jak w sidła sławy, sukcesu i komercyjnego blichtru wpadł ich sam krytyk.

Polityka 14.2006 (2549) z dnia 08.04.2006; Kultura; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Zombie powraca"
Reklama