Książki

Pochwała knajpki

Bohumil Hrabal (1914–97) był naturszczykiem pisania, cygańskim skrzypkiem literatury, pisał jak wróbel fruwający bez znajomości zasad aerodynamiki. A jednak, jak pokazuje zbiór jego tekstów zebranych w „Pięknej rupieciarni”, był absolutnie świadomy swojej metody.

Bohumil Hrabal (1914–97) był naturszczykiem pisania, cygańskim skrzypkiem literatury, pisał jak wróbel fruwający bez znajomości zasad aerodynamiki. A jednak, jak pokazuje zbiór jego tekstów zebranych w „Pięknej rupieciarni”, był absolutnie świadomy swojej metody.

Ba, był nią zachwycony. Aleksander Kaczorowski, tłumacz i autor monografii o autorze „Pociągów pod specjalnym nadzorem” postanowił zebrać rozproszone, mało lub w ogóle nieznane polskiemu czytelnikowi teksty, które będą portretem własnym, autoportretem pisarza. W pewnej warstwie są to teksty warsztatowe, opowieść o początkach (późny debiut czterdziestoośmiolatka), o technice czernienia papieru (tylko ukochana maszyna Underwood), o porze pisania (tylko rano).

O sobie mówił: „Jestem zapisywacz”. A o swoich historiach: „Ciągle się zanurzam w banalnym opisywaniu pewnych szczegółów dotyczących najzwyklejszych ludzi i wciąż nie mogę zgłębić tego, czym w gruncie rzeczy jest człowiek”. Kiedy powtórnie portretował jednego ze swoich najbliższych przyjaciół – Vladimira Boudnika, artystę niezwykłego – to w nim i w jego zakończonym samobójstwem szalonym życiu przeglądał się jak w zwierciadle.

W tej książce mieści się niezwykła, pacyfistyczna pochwała cywilizacji „knajpy”, tej wyspy zaludnionej opowieściami, miniświata niekończących się i nieprzewidywalnych monodramów, gdzie zawsze najważniejsze jest spotkanie z kimś drugim i jego historią. Bywalec knajpy nie chce zmieniać świata i walczyć na wojnie, umierać za swoją ojczyznę. Jego największym marzeniem jest spokojnie umrzeć w swojej knajpie. Dlatego „wszystkie ideologie nie są ugodowe ani życzliwe wobec knajpek”.

„Piękna rupieciarnia”, Hrabalowska rozprawa o metodzie nazywanej „protokołem z sekcji własnych zwłok”, jest lekturą obowiązkową dla wszystkich obecnych i przyszłych wielbicieli autora „Czułego barbarzyńcy”, „Postrzyżyn”, „Zbyt głośnej samotności”.   

Bohumil Hrabal, Piękna rupieciarnia, przekład Aleksander Kaczorowski i Jan Stachowski, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec, s. 160
 
 
Przeczytaj fragment książki

   
  

Polityka 16.2006 (2551) z dnia 22.04.2006; Kultura; s. 60
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną