Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Uczta

Recenzja książki: Michał Komar, „Wtajemniczenia”

materiały prasowe
Jest to powieść w równym stopniu świadomie staroświecka, co nowoczesna, a jednocześnie rozgrywająca się jakby poza czasem.

„Literacka uczta” tudzież „smakowita proza” to niewiele znaczące promocyjne slogany. A jednak do powieści Michała Komara „Wtajemniczenia” pasują jak ulał. Po pierwsze – jest to w istocie proza wysokoartystyczna, wysublimowana, erudycyjna. Po drugie – jest to uczta sensu stricto, albowiem dysputy na temat filozofii, historii, religii i kultury nieodmiennie prowadzone są przez bohaterów powieści Komara przy suto zastawionych stołach. Nic w tym dziwnego, skoro jednym z dwojga głównych bohaterów jest służący, który w tajemniczej rezydencji pełni również rolę kucharza i kelnera, a także spowiednika i partnera wyrafinowanych rozmów. To człowiek, któremu Heglowska „Fenomenologia ducha” kojarzy się „ze starannie przyrządzonym ossobuco lub niestarannie utartym crème brûlée”.

Michał Komar, Wtajemniczenia, Czuły Barbarzyńca, Warszawa 2019, s. 308

Polityka 42.2019 (3232) z dnia 15.10.2019; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Uczta"
Reklama