Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Chorzy na drogę

Recenzja książki: Wojciech Nowicki, „Cieśniny”

materiały prasowe
W swojej powieści Wojciech Nowicki zgłębia tajemnicę dromomanii, kompulsywnej potrzeby wędrowania.

W swojej powieści Wojciech Nowicki zgłębia tajemnicę dromomanii, kompulsywnej potrzeby wędrowania. Uznana za romantyczne schorzenie, została usunięta z katalogu chorób psychiatrycznych na początku XX w. Bohaterowie „Cieśnin” to postaci historyczne, ale porusza się między nimi postać współczesna, opowiadając o ich szaleństwie, porywach, podróżach, leczeniu. Pierwszym dromomanem był Alfred Dadas, gazownik z Bordeaux, wyruszający wielokrotnie w drogę, zamykany w szpitalu i otępiany za pomocą bromu, pasami przywiązywany do łóżka. Za nim podążają inni chorzy, umieszczani w zakładach, krążący po Europie albo schodzący pod ziemię. Wszyscy szukają ucieczki od choroby naciskającej na czaszkę, wymuszającej trans drogi. Nowicki jak zwykle operuje doskonałym erudycyjnym stylem, otwiera przed czytelnikiem mroczny świat majaków, półsnu i choroby, bada podziemny świat.

Wojciech Nowicki, Cieśniny, Czarne, Wołowiec 2019, s. 344

Polityka 45.2019 (3235) z dnia 05.11.2019; Afisz. Premiery; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Chorzy na drogę"
Reklama