Żywot człowieka poczciwego
Recenzja książki: Hubert Klimko-Dobrzaniecki, „Złodzieje bzu”
W swojej najnowszej powieści Hubert Klimko-Dobrzaniecki przedstawia kawał XX-wiecznej polskiej historii widzianej z perspektywy zwykłego bohatera. Jego opowieść to Polska w pigułce – trochę wiejska, trochę miejska, no i uwikłana w politykę. Losy Antka Baryckiego autor rozpisuje na wiele dekad – bohatera poznajemy jako kilkuletniego chłopca, który w latach 30. mieszka na wsi pod Lwowem, zaś żegnamy się z nim, gdy jako dyrektor fabryki w miasteczku przy czeskiej granicy odchodzi w latach 90. na emeryturę. Książka nie ciąży jednak w stronę rodzinnej sagi. Specjalnością autora jest raczej alegoryczna skrótowość, która w tym konkretnym wypadku każe widzieć w dziejach Baryckiego „żywot człowieka poczciwego”.
Hubert Klimko-Dobrzaniecki, Złodzieje bzu, Noir sur Blanc, Warszawa 2019, s. 226