Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Pokolenie niewiary

Recenzja książki: Sally Rooney, „Normalni ludzie”

materiały prasowe
„New York Times” nazwał Rooney „pierwszą wielką pisarką milenialną”, wydawca promował ją jako „Salingera pokolenia Instagrama”, nazywano ją też „Jane Austen prekariatu”.

Urodzona w 1991 r. w północno-zachodniej Irlandii stała się literacką sensacją trzy lata temu za sprawą debiutanckiej powieści „Conversations with Friends”. Opublikowani rok później „Normalni ludzie” zdobyli Costa Book Award i nominację do Man Booker Prize, a wiosną platforma Hulu pokaże serialową adaptację. Co jest takiego w pisarstwie Rooney, że miałoby stanowić głos całego pokolenia milenialsów? Bohaterami obu jej powieści są w większości studenci dublińskiego Trinity College wchodzący w dorosłość. Nie poszukują pracy marzeń, bo przeżyli już jeden kryzys ekonomiczny, i wiedzą, że niedługo nadejdzie kolejny. Angażują się w politykę, choć raczej w poczuciu bezsilności. Niespecjalnie wierzą w świetlaną przyszłość, spodziewają się raczej klimatycznej katastrofy. I używają internetu. Autorka, wprost określająca się jako marksistka, zderza prowincjuszy ze stołecznymi elitami, wyższą klasę średnią z potomkami klasy robotniczej. Rooney, która w wieku 22 lat została mistrzynią w europejskich mistrzostwach w debatowaniu, ma słuch doskonale wyczulony na najmniejsze zmiany napięcia. Jej pisarstwo wyróżnia się chłodnym, analitycznym, w pewnym sensie bezwzględnym stylem, który sprawia, że „Normalni ludzie” – z pozoru historia miłosnych perypetii Connella i Marianne – są w gruncie rzeczy niezwykle wyrafinowanym studium władzy i zależności, próbującym uchwycić kwestie wieku i klasy, ale również płci, rasy, wykształcenia, skłonności seksualnych i dziesiątek znacznie trudniej zauważalnych czynników.

Sally Rooney, Normalni ludzie, przeł. Jerzy Kozłowski, W.A.B., Warszawa 2020, s. 304

Polityka 8.2020 (3249) z dnia 18.02.2020; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Pokolenie niewiary"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną