Książki

Droga do szafotu

Recenzja książki: Hilary Mantel, „Lustro i światło”

materiały prasowe
Kunszt Mantel polega mimo wszystko na tym, że cały czas zwodzi nas, dając nadzieję na ocalenie najbliższego doradcy króla Henryka VIII.

Długo oczekiwany finał trylogii o życiu i czasach Thomasa Cromwella nie rozczarowuje. Ale i nie zaskakuje. Wszystko, co ważne i nowe, zostało powiedziane w dwóch poprzednich tomach. Tam obserwowaliśmy – symbolizowaną przez Cromwella – wielką zmianę, zmierzch średniowiecza wraz z jego elitami i przejście do nowożytności. W „Lustrze i świetle” wątki społeczne siłą rzeczy ustępują miejsca intrygom i walce o władzę. Sam Cromwell także jest już nieco inny – coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że dla syna kowala z Putney upadek ze szczytu, na który z takim trudem się wdrapał, oznacza śmierć. Czytelnik wyczuwa, że z każdą kolejną stroną główny bohater zbliża się do szafotu.

Hilary Mantel, Lustro i światło, przeł. Paweł Cichawa, Sonia Draga, Katowice 2020, s. 968

Polityka 48.2020 (3289) z dnia 24.11.2020; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Droga do szafotu"
Reklama