Skłonność do buntu u Mantel przeobraża się w gorycz, ironię, samoświadomość. To zarówno opowieść o sobie samej, jak i o XX-wiecznej Anglii z perspektywy klasy robotniczej.
Kunszt Mantel polega mimo wszystko na tym, że cały czas zwodzi nas, dając nadzieję na ocalenie najbliższego doradcy króla Henryka VIII.
Ma się ochotę pochłonąć całość za jednym zamachem.
Nie jest to lekka i przyjemna powieść historyczna spod znaku Sienkiewicza, Dumasa czy Druona.