Jeszcze większy boom
Recenzja książki: Gabriel García Márquez, Mario Vargas Llosa, „Dwie samotności. Dialog mistrzów”
Dla fanów twórczości obu gigantów prozy latynoamerykańskiej ta książka jest rodzajem apokryfu. Zapis rozmowy Mario i Gabo – jak się o nich mówi – zarejestrowanej przez inicjatora ich spotkania w Limie w 1967 r. Luisa Rodrígueza Pastora, został utrwalony, a nawet autoryzowany, ale przepadł i funkcjonował gdzieniegdzie w wersjach pirackich. Do jednego z takich egzemplarzy dotarł Juan Gabriel Vásquez, notabene znakomity pisarz kolumbijski, dzięki któremu rzecz ukazała się oficjalnie i szeroko. I wspaniale. Dla miłośników twórczości z Ameryki Łacińskiej to nie tylko wgląd w przemyślenia Márqueza i Llosy na temat literatury, zwłaszcza ich własnej, ale i rzadka okazja, by być świadkiem dialogu pisarzy z tamtych stron świata. I mam na myśli także Vásqueza, który w krótkim wstępie bije pokłon obu autorom, ale i dowodzi, że literatura to proces ciągły, system osobliwych naczyń połączonych.
Gabriel García Márquez, Mario Vargas Llosa, Dwie samotności. Dialog mistrzów, przeł. Agnieszka Rurarz, Muza, Znak, Warszawa, Kraków 2021, s. 176