Opowieści z wysp
Recenzja książki: Piotr Oleksy, „Wyspy odzyskane. Wolin i nieznany archipelag”
Czy Polska jest krajem wyspiarskim? Piotr Oleksy w „Wyspach odzyskanych” przekonuje, że w pewnym sensie można tak powiedzieć, a liczba mnoga z tytułu książki wcale nie jest na wyrost – u ujścia Odry znajduje się bowiem cały archipelag, złożony z ponad czterdziestu wysp. Jest to archipelag nieznany. Stwierdzenie, że dla przeciętnego Polaka Wolin, Uznam czy Karsibór są bytami równie mglistymi jak, dajmy na to, Naddniestrze z poprzedniej książki reporterskiej Oleksego, jest pewnie przesadą, ale niewielką. Archipelag zawsze był odrębny. Jego polska historia zaczęła się wraz z końcem II wojny światowej, gdy na mocy postanowień poczdamskich wyspy zostały włączone do Polski. Nie bez racji nazywany był Polskim Dzikim Zachodem i jako taki stanowił w dużej mierze teren „wyjęty spod prawa”.
Piotr Oleksy, Wyspy odzyskane. Wolin i nieznany archipelag, Czarne, Wołowiec 2021, s. 288