Książki

Rewia ciemnych sił

Recenzja książki: Michał Witkowski, „Tango”

materiały prasowe
Cała opowieść rozgrywa się w końcu lat 20. w nieznanym miasteczku N*** gdzieś na południowym wschodzie kraju, nieopodal Drohobycza.

Po trzeci kryminał w dorobku Michała Witkowskiego sięga się nie bez lęku, bo „Drwal” (2011 r.) był bardzo udany, ale „Zbrodniarz i dziewczyna” (2014 r.) już nieprzesadnie. W dodatku „Tango” to opowieść retro, w której zgodnie z zapowiedzią wydawcy mają się spotkać Eberhard Mock, Quentin Tarantino oraz bracia Coen. Trochę strach się bać. Ale rzeczywiście są w tej książce zbrodnie, surrealizm i groteska. A prócz tego syf, kiła i mogiła – dosłownie. Starszy aspirant Adolf Piątek bada okoliczności zabójstwa miejscowego śpiewaka („oczywiście pederasty”). Tropy i dowody w śledztwie prowadzą do nierozwiązanej sprawy seryjnych morderstw sprzed lat, a łączy je kochanek artysty, słynący z urody żigolo, zawodowy uwodziciel.

Michał Witkowski, Tango, Znak Literanova, Kraków 2022, s. 528

Polityka 29.2022 (3372) z dnia 12.07.2022; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Rewia ciemnych sił"
Reklama