Książki

Patrząc i słuchając

Recenzja książki: Alois Hotschnig, „Na siedząco lepiej się ucieka”

materiały prasowe
Bohaterowie nie mają pewności, kim są, patrzą na siebie, a my patrzymy też na śmierć owada, której obraz to literacki majstersztyk.

To pierwsza książka austriackiego pisarza Aloisa Hotschniga w Polsce, choć od lat jest doceniany na świecie. I od razu dostajemy dwie książki w jednej, dwa zbiory opowiadań: „Na siedząco lepiej się ucieka” i „Dzieci to nie uspokoiło”, które ciekawie się uzupełniają i pokazują, z jakiej klasy twórczością mamy do czynienia. Pierwsza część odwołuje się przede wszystkim do słuchu: słyszymy dialogi, do których musimy wyobrazić sobie sceny i uczestników. Dom starców, lecznica, a może to już zaświaty i rozmowy umarłych? Hotschniga interesują przejęzyczenia, powtórzenia, utrata pamięci, gry słów, melodia nazw leków i potraw. Pociąg się spóźnia, ale śmierć przychodzi punktualnie.

Alois Hotschnig, Na leżąco lepiej się ucieka, przeł. uczestniczki i uczestnicy warsztatów translatorskich Austriackiego Forum Kultury pod przewodnictwem Sławy Lisieckiej, wyd. ODDO, Łódź 2022, s. 244

Polityka 47.2022 (3390) z dnia 15.11.2022; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Patrząc i słuchając"
Reklama