Połączeni Bałtykiem
Recenzja książki: Tor Eystein Øverås, „Bałtyk. Podróż literacka”
Imponująca rozmachem książka Tora Eysteina Øveråsa sytuuje się gdzieś pomiędzy dziennikiem podróży, literackim esejem a prozą autobiograficzną. Norweski autor wyrusza z leżącego za kołem podbiegunowym rodzinnego Bodø w podróż przez 10 bałtyckich krajów. Idąc tropem wielkich artystów, przenika genius loci miejsc, w których żyli i tworzyli, by lepiej poznać sąsiednie kraje i zastanowić się, na ile ich kultura wyrasta z tego samego pnia. Øverås twierdzi, że w epoce globalnej popkulturowej unifikacji Los Angeles stało się Norwegom bliższe niż Helsinki i że warto zmienić te proporcje. Czas na historię kultury północnoeuropejskiej, której zwornikiem będzie Bałtyk – proponuje Øverås. Czy Tomasz Mann pisałby inaczej, gdyby urodził się nieco bardziej na północ i był Skandynawem, czy Tarkowski i Bergman są filmowymi pobratymcami, czy Kopenhaga Kierkegaarda i Królewiec Kanta mają ze sobą coś wspólnego, wreszcie czy Szwecja i Norwegia są do siebie odwrócone plecami?
Tor Eystein Øverås, Bałtyk. Podróż literacka, przeł. Ewa M. Bilińska, Witold Biliński, Marta Petryk, Wielka Litera, Warszawa 2025, s. 488