Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Baśń o rewolucji

Recenzja książki: Radek Rak, „Agla. Abraxas”

Radek Rak, „Agla. Abraxas” Radek Rak, „Agla. Abraxas” materiały prasowe
„Agla” czytana już jako zamknięta całość pozwala się odkryć na nowo.

Ostatnia podróż do świata magii, techniki i terroru, spowitego mrokiem wszechobecnego Cara. W finałowym tomie trylogii – choć wzorem tolkienowskiego „Władcy Pierścieni” należałoby raczej „Aglę” nazywać obszerną powieścią podzieloną na trzy woluminy – Radek Rak skupia uwagę czytelników na dwojgu bohaterów: Sofji Kluk, która nie ustaje w próbach nawiązania kontaktu z zaginionym ojcem, oraz Tymianie Drakowie, który z syna ubeka stał się nieco mimowolnym przywódcą rewolucji goblinów. Ale w tle dzieje się znacznie więcej. To proza niesłychanie gęsta od tematów i emocji, zdarzeń i postaci. Niby young adult, lecz poważna, niepokorna i dzika. Niby fantasy, lecz z obfitą domieszką steampunku, powieści łotrzykowskiej i przygodowej.

Radek Rak, Agla. Abraxas, Wydawnictwo Powergraph, Warszawa 2025, s. 768

Polityka 41.2025 (3535) z dnia 07.10.2025; Afisz. Premiery; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Baśń o rewolucji"
Reklama