Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Słoń w pokoju

Recenzja książki: Wojciech Chmielarz, Jakub Ćwiek, „Najmilsi”

Wojciech Chmielarz, Jakub Ćwiek, „Najmilsi” Wojciech Chmielarz, Jakub Ćwiek, „Najmilsi” materiały prasowe
To kryminał w stylistyce cosy – zabawny, ironiczny. Tak cosy, jak tylko Bytom na to pozwala.

Kiedy paruje się twórczo dwóch popularnych i zaprawionych w bojach autorów kryminałów w Polsce, wiadomo, że powstanie coś więcej niż tylko suma elementów. Wojciech Chmielarz i Jakub Ćwiek mieli okazję się dotrzeć, pisali już wspólnie, czuć, że jest im po drodze. Ale i po prostu dobrze się bawią, gdy mogą wywieść czytelnika na manowce, skołować go i na różne sposoby zmylić kryminalne tropy. Zwrotów akcji jest tyle, że części można się domyślić, ale są i mniej oczywiste. Jest trup i jest obecny jego duch, dosłownie, co też zaskakuje. Akcja przenosi się prędko z Afganistanu do Bytomia, „najmilszego miasta w Polsce”. Marcin Lorenc, do niedawna sławny korespondent wojenny, wyczerpał – jak sądzi – łut szczęścia i zdolność przetrwania na froncie, więc zajął się dziećmi, a gdy domowe gniazdo opustoszało, jego życiu znów zabrakło treści. Najął biuro w dawnym hotelu, dziś to kamienica do coworkingu, pełna indywiduów i aspirujących start-upów. Lorencowi trafia się lokal Julka, po którym ślad zaginął.

Wojciech Chmielarz, Jakub Ćwiek, Najmilsi, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2025, s. 480

Polityka 42.2025 (3536) z dnia 14.10.2025; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Słoń w pokoju"
Reklama