Książki

Listy tkliwe, szalone i smutne

Recenzja książki: Różni autorzy, "42 Listy Miłosne"

Kto oczekuje zaskoczeń, zawiedzie się.

Walentynki to święto nie tylko romantyczne, ale również opłacalne. Wydawnictwo Prószyński postanowiło wykorzystać sprzyjające okoliczności i na tę okazję serwuje zbiór listów miłosnych napisanych przez różnych autorów – od Etgara Kereta po Ursulę K. Le Guin – jako polski akcent dodając opowiadania Łukasza Orbitowskiego i Rafała Olbińskiego.

Kto oczekuje zaskoczeń, raczej się zawiedzie, ponieważ wszystko odbywa się tu zgodnie z zasadami gatunku: miłość przekracza wszelkie granice, począwszy od intymności własnej, a na podróżach w czasie kończąc. Są listy tkliwe, przepraszające, szalone i smutne. Niektóre pisane są w czasie wojen, jeszcze inne w czasie powodzi. Są wysyłane zarówno e-mailem, jak i telepatycznie. Wśród nich znaleźć można list do Mikołaja, list szympansa do badaczki, a także ogłoszenie czarownicy specjalizującej się w miłosnych zaklęciach. Jak się okazuje, napisać list miłosny wcale nie jest łatwo: wśród 42 listów niewiele jest takich, które są w stanie przyprawić o drżenie serca. Większość to raczej historie o miłości lub z miłością w tle, które bardziej niż wzruszać, usiłują bawić albo przerażać. Jeżeli komuś przyszłoby do głowy próbować z tych listów wysnuć wniosek na temat stanu współczesnej miłości, mógłby popaść w głębokie przygnębienie.

W gąszczu tym listów schowało się na szczęście parę takich, które czyta się z większym zainteresowaniem – są to opowiadania między innymi Neila Gaimana, Panosa Karnezisa czy Margaret Atwood, ale jak na rozmiary zbioru jest ich zdecydowanie za mało. „42 Listy Miłosne” to z pewnością miły prezent na walentynki, ale nie gorzej sprawdzi się bukiet kwiatów.
 

Różni autorzy, 42 Listy Miłosne, przeł. Maciej Raginiak, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, s. 312 

 
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną