Książki

Fragment książki: "Margot"

Pewnej nocy na jakiejś nielegalnej stronie z azjatyckimi literami otworzyła się w rogu ekranu mała ramka z kategorycznym angielskim rozkazem: 'Fuck the Horse'. Asia zdębiała. W wolnym przekładzie brzmiało to: „Wyruchaj konia'! Drżącymi rękami Asia odkryła seks.

Samotne zabawki Asi

Nikt z tirowców nie zna jej adresu. Jak chcę czasem coś u kogoś załatwić, to udaję, że znam. Gdy na przykład chcę zlać sobie trochę tej czekolady z cysterny Łysego. Ale jak przychodzi do zapłaty, to kręcę. Gdzieś, coś, podobno, jakkolwiek. Jadła loda Magnum w Pcimiu pod Biedronką. W Zgierzu kupowała watę cukrową. W Bydgoszczy na dworcu, w poczekalni parzyła się herbatą. W Tesco w Oświęcimiu. Przed Lidlem w Treblince. W salonie fryzjerskim w Jedwab-nem, pod kinem w Krzyżowej. Widziana w Polsce klasy Z pod sklepem Leader Price. Na mrozie paliła fajranta. Przyklejała tipsy w zakładzie w Piasecznie. Uśmiechnięte zdjęcie, szkoda, że bez twarzy. Jak się jedzie na Jelcz. Za Wisłą. Nad kanałem. Twarz z portretu pamięciowego. W bloku. W półbliźniaku. Na trzecim, powiedzmy, piętrze. Z mamą albo babcią. Z widokiem na podwórko. Na budkę z prądem. Wieszała pranie na balkonie. Nad reklamą okien i drzwi.

Ale, do cholery jasnej, tak naprawdę nikt jej nie widział!

W takim to polskim na wskroś krajobrazie urodziła się święta. W roku Pańskim tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym. W siedemdziesiątym piątym. W dziewięćdziesiątym popieprzonym pierwszym. Jedno jest pewne, że była zima. Wśród nocnej ciszy głos się rozchodził. Poprzepalane latarnie. Zacinający śnieg. Na dachu szkoły podstawowej nr 66 stał smutny anioł w samym płaszczyku, anioł ekshibicjonista, i wiatr rozwiewał mu poły. Poganiany przez wiatr grał na trąbce smutną fugę albo jazzową wersję Ostatniej niedzieli.

Miała lat piętnaście. Dwadzieścia. Dwadzieścia dwa. Znak zodiaku: Koziorożec, mroźny, styczniowy poranek. Kolor oczu: zamarznięta kałuża, kolor włosów: szron. Ulubiony

kolor: kremowy, ulubiona książka: jest ich za dużo, ulubiony kamień: wbrew poradnikowi - granat, marzenie: chodzić i biegać.

Reklama