Poznański zespół Muchy trochę przekornie nazwał swoją najnowszą, drugą w dorobku, płytę „Notoryczni debiutanci”. Z pewnością ten album utrzymany w klimatach gitarowego avant-popu niewiele ma wspólnego z debiutancką tremą. Ale też niewiele wspólnego z młodzieńczą skonnością do ryzyka.
Muchy idą szlakiem dość przewidywalnym, a piosenki są zagrane precyzyjnie i dopracowane w każdym calu. Dużo w tym inspiracji brytyjskich, jazgotliwa gitara i jasny głos wokalisty współgrają ze sobą bezbłędnie, no i wszystko jest bardzo spójne. Nie wiem nawet, czy nie za bardzo, bo mimo melodyjności niemal każdej z prezentowanych piosenek można odnieść wrażenie pewnej monotonii. To jest płyta, której nie da się zarzucić warsztatowych błędów, ale być może przydałoby się nieco zaskakującej, rockowej dezynwoltury.
Muchy, Notoryczni debiutanci, Sony