Muzyka

Gitary w nowym opakowaniu

Recenzja płyty: Rodrigo y Gabriela, "Area 52"

materiały prasowe
Wykonawcy, którzy z różnych powodów zwlekają z wydaniem nowej płyty, stosują różne sztuczki mające na celu utrzymanie się w pamięci słuchaczy.

Jedni wydają płytę „live”, inni zestaw typu „best of” (nawet jeżeli tych „best” nagrań nie ma zbyt wiele), jeszcze inni awizują przyszłe pełnoformatowe wydawnictwo tak zwaną „EPką” z kilkoma zaledwie utworami. Duet gitarowy Rodrigo y Gabriela zastosował jeszcze inny patent. Ich ostatnia, premierowa, studyjna płyta zatytułowana „11:11” ukazała się jesienią 2009 r. Pora więc na coś nowego, ale dwójka meksykańskich muzyków najwyraźniej nie jest jeszcze gotowa z repertuarem, a fani czekają. W porozumieniu z producentem Peterem Asherem (lata 60. – duet Peter and Gordon) postanawiają nagrać jeszcze raz kilka swoich wydanych już wcześniej utworów, ale w zupełnie nowym opakowaniu. Tym opakowaniem jest akompaniująca duetowi orkiestra, złożona z 13 muzyków z Hawany, występujących tu pod nazwą C.U.B.A. Nowe aranżacje, sekcja instrumentów dętych, porywające bębny nadają znanym utworom zupełnie inne, pełne ognia brzmienie i pozwalają spokojnie czekać na następną, w pełni premierową propozycję Rodrigo i Gabrieli.

Rodrigo y Gabriela, Area 52, Rubyworks

Polityka 06.2012 (2845) z dnia 08.02.2012; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Gitary w nowym opakowaniu"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną