Muzyka

Mydło i powidło

●●●○○○

Gotye, Making Mirrors, Universal

Swego czasu ktoś pytał mnie, czym różni się w muzyce popularnej Australia od reszty świata. Nie zastanawiając się długo, wypaliłem, że zawsze wychowywali się na uboczu i mieli dostęp do nieco innych płyt. Gdy słucham Gotye – prywatnie Woutera De Backera – dochodzę do wniosku, że ta pierwsza myśl była słuszna. 31-letni Australijczyk z belgijskiej rodziny klei swoje kompozycje z mnóstwa sampli z albumów, które wynajduje na tamtejszych pchlich targach, i jest to zestaw nieco inny niż te, które mają do dyspozycji jego koledzy w Europie i USA. Opakowany w naiwną melodię szlagier „Somebody That I Used To Know”, który dał mu pierwsze miejsca na listach przebojów także w Polsce, brzmi więc dziwnie świeżo. Ale już przez całą resztę utworów, nad których stylem Gotye (czytać jak Gaultier) ewidentnie nie panuje, przebija nuda, ślady niedoróbek i swoista nieporadność. Nie polecam więc tego zestawu, choć pomysłodawca nieźle radzi sobie wokalnie i dość niesprawiedliwie wytyka mu się podobieństwo do Stinga. Gotye – choć prezentuje częściej mydło niż powidło – jest jednak dużo bardziej różnorodny i niespokojny.

Polityka 09.2012 (2848) z dnia 29.02.2012; Afisz. Premiery; s. 71
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną