Na koncerty przychodziły tłumy, a radio non stop nadawało takie jego szlagiery, jak „Bohdan trzymaj się”, „W siną dal”, „Dzisiaj, jutro, zawsze”. Wśród „40 piosenek” na wydanym właśnie przez Polskie Nagrania podwójnym albumie Łazuki są wymienione megahity, przedwojenne evergreeny („Mała kobietko”, „Umówiłem się z nią na 9-tą”), słynne przeboje z dawnego miejskiego folkloru („Bal na Gnojnej”) i utwory współczesne. Znalazła się nawet piosenka Bułata Okudżawy „Ballada amerykańskiego żołnierza”.
Oferta wielce zróżnicowana, no i okazuje się, że Łazuka równie dobrze potrafi się znaleźć w każdym muzycznym klimacie. Nie jest to tylko kwestia skrzętnie pielęgnowanego talentu do śpiewania, ale też świetne wyczucie melodii i rytmu, co zwykle przypisujemy amerykańskim geniuszom swingu. Bo śpiewający Łazuka, choć aktor, nie jest bynajmniej „wykonawcą piosenki aktorskiej”, ale (tak jak myślało się o nim dawniej) bardzo dobrym piosenkarzem.
Bohdan Łazuka, 40 piosenek, Polskie Nagrania