Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Niejeden Rós

Recenzja płyty: Sigur Rós, „Kveikur”

materiały prasowe
Niezwykły talent członków grupy polega głównie na tym, że swojego natchnionego misterium nie przesłodzili i ostatecznie nie zamienili w kicz.

Sukces Islandczyków z Sigur Rós polega na tym, że jak niewiele innych zespołów rockowych, stworzyli osobną estetykę – opartą na marzycielskich partiach wokalnych, elementach orkiestrowego brzmienia i stopniowym budowaniu napięcia. Ich problem – na tym, że po latach powtarzania ta osobność stała się też atrakcyjną niszą rynkową. Co jakiś czas sami decydują się, by nieco mocniej ją otworzyć, nadając utworom bardziej sztywne, piosenkowe ramy. I „Kveikur” wydaje się kolejnym albumem poszerzającym grono słuchaczy. Towarzyszące mu zapewnienia o „odmianie brzmienia” zespołu włożyć należy między bajki. Poza pewnym umocnieniem warstwy rytmicznej mamy do czynienia z czymś na kształt kolejnego odcinka epickiej islandzkiej sagi – bardziej naładowanym wrażeniami i dopracowanym niż kilka ostatnich. Nie mogę się oprzeć przed zacytowaniem zachodniego krytyka, który uznał, że słuchacz „Kveikur” czuje się, jakby przypadkiem zawędrował na pogrzeb Davida Attenborough. Bo życzmy słynnemu podróżnikowi zdrowia, ale mamy tu coś na kształt elegijnej ilustracji do opowieści o życiu na Ziemi. Niezwykły talent członków grupy polega głównie na tym, że swojego natchnionego misterium nie przesłodzili i ostatecznie nie zamienili w kicz.

 

Sigur Rós, Kveikur, XL Recordings

Polityka 27.2013 (2914) z dnia 02.07.2013; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Niejeden Rós"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną