Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Muzyka

Niejeden Rós

Recenzja płyty: Sigur Rós, „Kveikur”

materiały prasowe
Niezwykły talent członków grupy polega głównie na tym, że swojego natchnionego misterium nie przesłodzili i ostatecznie nie zamienili w kicz.

Sukces Islandczyków z Sigur Rós polega na tym, że jak niewiele innych zespołów rockowych, stworzyli osobną estetykę – opartą na marzycielskich partiach wokalnych, elementach orkiestrowego brzmienia i stopniowym budowaniu napięcia. Ich problem – na tym, że po latach powtarzania ta osobność stała się też atrakcyjną niszą rynkową. Co jakiś czas sami decydują się, by nieco mocniej ją otworzyć, nadając utworom bardziej sztywne, piosenkowe ramy. I „Kveikur” wydaje się kolejnym albumem poszerzającym grono słuchaczy. Towarzyszące mu zapewnienia o „odmianie brzmienia” zespołu włożyć należy między bajki. Poza pewnym umocnieniem warstwy rytmicznej mamy do czynienia z czymś na kształt kolejnego odcinka epickiej islandzkiej sagi – bardziej naładowanym wrażeniami i dopracowanym niż kilka ostatnich. Nie mogę się oprzeć przed zacytowaniem zachodniego krytyka, który uznał, że słuchacz „Kveikur” czuje się, jakby przypadkiem zawędrował na pogrzeb Davida Attenborough. Bo życzmy słynnemu podróżnikowi zdrowia, ale mamy tu coś na kształt elegijnej ilustracji do opowieści o życiu na Ziemi. Niezwykły talent członków grupy polega głównie na tym, że swojego natchnionego misterium nie przesłodzili i ostatecznie nie zamienili w kicz.

 

Sigur Rós, Kveikur, XL Recordings

Polityka 27.2013 (2914) z dnia 02.07.2013; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Niejeden Rós"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną