Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Południowe granie z Północy

Recenzja płyty: Righteous Hillbillies, „Trece Diablos”

materiały prasowe
13 własnych kompozycji wypełniających płytę zapewnia słuchaczowi blisko 50 minut muzycznej energii w dobrym stylu.

Pozostając wśród artystów współpracujących z firmą CD Baby, chciałbym zwrócić uwagę czytelników na interesujący kwartet o nazwie Righteous Hillbillies. Wbrew nazwie sugerującej, że zespół pochodzi z południa Stanów Zjednoczonych, rodzinnym miastem RH jest leżące nieopodal Chicago Joliet. Nazwa nie została jednak wybrana przypadkowo. Prowadzeni przez wokalistę Brenta Jamesa muzycy otwarcie deklarują swoje przywiązanie do southern rocka i boogie rocka, a także muzyki takich mistrzów gatunku, jak Lynyrd Skynyrd, ZZ Top czy The Black Crowes. Są głośni, rytmiczni i bezkompromisowi. Taka też jest ich nowa, druga w historii zespołu płyta „Trece Diablos”. 13 własnych kompozycji wypełniających płytę zapewnia słuchaczowi blisko 50 minut muzycznej energii w dobrym stylu. Jak napisano w jednej z recenzji, Righteous Hillbillies zapewniają, poza ostrym graniem, to, co w rock and rollu jest bardzo ważne, a nie zawsze spotykane: dobrą zabawę i zachętę do tańca.

 

Righteous Hillbillies, Trece Diablos, CD Baby

Polityka 28.2013 (2915) z dnia 09.07.2013; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Południowe granie z Północy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Kultura

Znachor 3.0. Potrzebowaliśmy nowej wersji tego hitu wszech czasów

W ponurych czasach potrzebujemy pozytywnych opowieści, tłumaczą twórcy nowej ekranizacji „Znachora”, polskiego melodramatu wszech czasów, przywołując dwie poprzednie, z 1937 i 1982 r. Efekt jest bezpretensjonalny i wzrusza.

Aneta Kyzioł
26.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną