A jego album „(At Glade)” to również pod każdym innym względem rzecz bardzo naturalna. 19-letni Arkadiusz Glensk zwany Fismollem – od tonacji, którą ponoć upodobał sobie w dzieciństwie – gra na różnych instrumentach i śpiewa własne piosenki po angielsku. Utrzymane są w folkowym nastroju, stylowe i raczej oszczędne, czasem przełamane jednak dynamicznymi i uduchowionymi partiami z wykorzystaniem sekcji smyczkowej, w stylu bliskim Sigur Rós.
Świetnie wyprodukowane, ukazały się na płycie wytwórni odpowiedzialnej za niedawny sukces Kari Amirian, co w sumie buduje obraz oficyny łączącej prostotę, otwartość, melodię z aranżacyjnym dobrym smakiem. Wszystko w nieco skandynawskim stylu (niekoniecznie dlatego, że Fismoll ma w żyłach nieco szwedzkiej krwi po przodkach) i również zaskakująco naturalne.
Fismoll, (At Glade), Nextpop