Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Enej na ripleju

Recenzja płyty: Enej, „Paparanoja”

materiały prasowe
Zespół sprofesjonalizował swoją ofertę, a ta – jak w wypadku większości produktów masowych – stała się bardziej przewidywalna i plastikowa.

Gdy piszę te słowa, Enej zajmuje pierwsze miejsce polskiej listy bestsellerów, a także miejsca 5, 16 i 21 (kolejne wydawnictwa). Polsko-ukraiński zespół z Olsztyna w kilka lat od zwycięstwa w „Must Be the Music” dalej gra żywiołową i melodyjną muzykę z pogranicza folku, popu i rocka. Długotrwałe kontakty z anteną komercyjnych stacji radiowych zepsułyby jednak nawet najświeższe zjawisko, i tu wypłukały świeżość czy elementy muzyki ska, sprawiając, że zespół sprofesjonalizował swoją ofertę, a ta – jak w wypadku większości produktów masowych – stała się bardziej przewidywalna i plastikowa.

Enej, Paparanoja, Lou&Rocked

Polityka 10.2015 (2999) z dnia 03.03.2015; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Enej na ripleju"
Reklama