Autor pod każdym względem stworzył własny, błyskawicznie rozpoznawalny styl.
Chłodny romantyzm Błażeja Króla to nie wewnętrzna sprzeczność, a jeśli już coś w tym połączeniu nam nie gra, to paradoksów znajdziemy więcej. Autor „Wija”, ostatnio tworzący solo, a wcześniej w duecie UL/KR, to zarazem artysta aktywny (regularnie co roku płyta) i ascetyczny (każda z tych płyt to krótki zestaw oszczędnie napisanych piosenek). To również muzyk mocno wspomagający się syntetycznymi brzmieniami, a zarazem naturalny w ekspresji. Król to wreszcie pilny słuchacz, więc jeśli już wymienia własne inspiracje, można mu wierzyć.
Król, Wij, Kayax
Polityka
16.2015
(3005) z dnia 14.04.2015;
Afisz. Premiery;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Król Ur"