Płyta pełna dynamizmu i dobrej energii.
Co po Grammy, otrzymanej przez Włodka Pawlika już ponad rok temu? Oczywiście Ameryka. Ale wbrew pozorom tytułowy utwór najnowszej płyty jego tria jest najstarszy: pianista napisał go w samolocie w 1988 r., lecąc do Waszyngtonu na półfinały Konkursu im. Theloniousa Monka. Płyta jest zarazem hołdem złożonym ojczyźnie jazzu i pewnym podsumowaniem działalności. Są tu utwory nagrane po raz pierwszy, ale też znane, jak te pochodzące z muzyki do filmów „Rewers” Borysa Lankosza i „Wrony” Doroty Kędzierzawskiej, a także do sztuki Teatru Telewizji „Królowa Chłodu”.
Włodek Pawlik Trio, America, Pawlik Relations
Polityka
24.2015
(3013) z dnia 09.06.2015;
Afisz. Premiery;
s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Pawlik po Grammy"